Jaka przyszłość Wspólnej Polityki Rolnej ?

O Wspólnej Polityce Rolnej w formule Dialogu Obywatelskiego Komisji Europejskiej dyskutowano 1 lutego b.r. podczas konferencji „Wiejska Polska” na Centralnych Targach Rolniczych w Nadarzynie. Konferencję zorganizowało Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów we współpracy z Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce, a wzięli w niej udział sołtysi z całego kraju, a także rolnicy, doradcy rolni oraz samorządowcy.

Konferencję otworzył Ireneusz Niewiarowski, prezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów, przypominając, że jest to kolejne spotkanie sołtysów dotyczące Wspólnej Polityki Rolnej i zmian, które mają w niej nastąpić w nowej perspektywie unijnej na lata 2021–2027. Podkreślił, że KSS jest szczególnie uprawnione do zajmowania się tą tematyką, gdyż już w latach 90. Ubiegłego wieku Stowarzyszenie realizowało ogólnopolskie kampanie informacyjne o WPR, a niemal każde wydanie Gazety Sołeckiej poruszało i aktualnie poświęca wiele miejsca tematyce unijnej. – Czas pokazał, że mieliśmy rację. Wejście w struktury Unii Europejskiej było bardzo korzystne dla Polski i dla wsi. Chcemy, aby poprzez umiejętne postępowanie nadal czerpać korzyści z tej przynależności i przez to współuczestniczyć w budowaniu silnej Polski oraz Europy – powiedział Ireneusz Niewiarowski.

W pierwszej części konferencji wystąpił Jerzy Plewa, dyrektor generalny Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich. Następnie odbył się panel ekspertów z udziałem Ryszarda Zarudzkiego, wiceministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, europosła Czesława Siekierskiego, przewodniczącego Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego, prof. Andrzeja Kowalskiego, dyrektora Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej,moderowany przez prof. dr hab. Walentego Pocztę z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Podczas dyskusji uczestnicy zadawali pytania i zgłaszali uwagi dotyczące przyszłości WPR, które zostaną przekazane do Komisji Europejskiej. Konferencja zakończyła się ogłoszeniem zwycięzców w Krajowym Konkursie „Fundusz Sołecki – Najlepsza Inicjatywa”

Jerzy Plewa skupił się w wystąpieniu na wyzwaniach, które czekają Polskę w perspektywie finansowej na lata 2021–27 w kontekście zmian we Wspólnej Polityce Rolnej i rozwoju obszarów wiejskich. Wspomniał o nowych zadaniach stawianych przed unijnym rolnictwem takich, jak zapobieganie zmianom klimatycznym, wykorzystanie energii odnawialnej i poszanowanie środowiska naturalnego. Podkreślił znaczenie zagospodarowania odpadów i biogospodarki oraz gospodarki o obiegu zamkniętym w koncepcji nowej Wspólnej Polityki Rolnej.

– Rolnicy to nie tylko producenci żywności – powiedział Jerzy Plewa – lecz także ci, którzy dbają o 48% powierzchni Unii Europejskiej. Wspólna Polityka Rolna ma wspierać rolników i zapewnić zrównoważony rozwój rolnictwa oraz rozwój obszarów wiejskich, dlatego wciąż się zmienia i od 60 lat jej funkcjonowania tych zmian było wiele. W czerwcu 2018 roku Komisja Europejska po konsultacjach społecznych również z polskimi partnerami przedstawiła projekt legislacyjny polityki rolnej na lata 2021–2027. Teraz trwają negocjacje, także w Parlamencie Europejskim. Obecnie nie ma jeszcze rozstrzygnięcia, jaka ostatecznie będzie nowa polityka rolna, są tylko propozycje złożone przez Komisję Europejską.

Jerzy Plewa powiedział, że uzgodnienia co do wysokości budżetu UE na lata 2021–2027 zapadną jesienią tego roku i uwzględnią nowe warunki funkcjonowania Unii, które wynikają z Brexitu. Będzie to ok. 365 mld euro, a więc mniej niż można było się wcześniej spodziewać. Na tzw. I filar przeznaczy się 3,9% mniej pieniędzy niż w obecnym finansowaniu. Natomiast do 10 mld euro zostanie zwiększony budżet WPR na innowacyjność i wdrożenie nowych technologii w rolnictwie. Jednak te pieniądze nie zostaną podzielone na tzw. koperty krajowe, lecz o przyznaniu funduszy na projekty zadecyduje ich jakość i tu Polska ma, zdaniem J. Plewy, jeszcze wiele do poprawienia. Około 400 mln euro rocznie będzie stanowić rezerwa kryzysowa np. na wypadek wystąpienia suszy czy innych klęsk żywiołowych.

WPR ma nadal być istotną polityką wspólnotową. Kluczowe elementy zmian proponowane przez KE związane są ze zmniejszeniem stopnia jej skomplikowania, zgodnie z oczekiwaniami państw członkowskich. J. Plewa zaliczył do nich m.in. rezygnację z kwot mlecznych i kwot cukrowych. Jednakże przypomniał, że budżet UE, a więc i budżet WPR, to pieniądze pochodzące od podatników, toteż ich wydatkowanie musi być szczególnie precyzyjnie rozliczane. WPR to polityka wspólnotowa, a więc zarządzana z Brukseli i wdrażania w państwach członkowskich, w związku z czym bardzo trudno jest wprowadzić proste rozwiązania i jednocześnie funkcjonalne we wszystkich państwach członkowskich. Na Cyprze, Malcie czy w Finlandii albo w Polsce warunki rolnictwa są bardzo różne. Dlatego dąży się obecnie do tego, żeby przy jednoczesnym utrzymaniu jednolitej Wspólnej Polityki Rolnej dać państwom członkowskim możliwość zróżnicowania sposobów wdrażania tej polityki i pewnych jej instrumentów. W nowej perspektywie na lata 2021–2027 będzie funkcjonował plan strategiczny wdrażania polityki rolnej, przygotowany przez każde państwo członkowskie, uzgodniony z partnerami społecznymi, z zaakcentowaniem problemów lokalnych, specyficznych dla danego kraju czy regionu, dużo bardziej uproszczony niż obecny PROW.

– Kraje członkowskie będą miały możliwość zdefiniowania instrumentów tej polityki, oczywiście przy spełnieniu pewnych wymogów wspólnych – powiedział J. Plewa. Dodał, że w dalszym ciągu będzie zachodziło wyrównywanie płatności bezpośrednich, w tym również tzw. płatności historycznych. W WPR na lata 2021–2027, utrzymane zostaną oba filary (I i II), wyrównywane będą płatności bezpośrednie, uwzględniona zostanie ochrona środowiska naturalnego i przeciwdziałanie niekorzystnym zmianom klimatu, uproszczona będzie polityka odnośnie wykorzystania nowych technologii w rolnictwie i rozwoju obszarów wiejskich – podsumował.

Bezpośrednio po wystąpieniu dyr. Plewy odbyła się krótka runda pytań. Grażyna Jałgos-Dębska ze Stowarzyszenia Sołtysi Mazowsza spytała, jak w miarę zmian politycznych w Polsce wygląda identyfikacja potrzeb na poziomie krajowym Wspólnej Polityki Rolnej, jakie są prognozy na kolejne ramy czasowe? – Obecnie, czyli do roku 2020 włącznie wdrażamy politykę rolną, której reforma została uzgodniona w roku 2013 tak, że wszystkie programy zatwierdzone, w tym PROW, są i będą realizowane nawet dłużej, do roku 2023 wg zasady n+3 czyli rok bieżący +3 lata na ich zakończenie – wyjaśnił Jerzy Plewa. – Do 2020 roku można modyfikować programy, również PROW, ale muszą one być zgodne z poprzednimi założeniami. Jeśli chodzi o inne elementy polityki rolnej np. dopłaty bezpośrednie, to tutaj Polska dokonała notyfikacji w 2014 i 2015 roku i do końca 2020 roku nie przewidujemy większych zmian. Natomiast obecne dyskusje w Radzie Europejskiej i Parlamencie Europejskim dotyczą okresu po 2021 roku i tu będzie większa swoboda w podejmowaniu decyzji przez państwa członkowskie. Będą prawdopodobnie przygotowane rozwiązania przejściowe, aby spokojnie przejść z jednego systemu do drugiego. Natomiast plan strategiczny musi być przygotowany w danym kraju w sposób profesjonalny i zaakceptowany przez KE, która zorganizowała już grupy wsparcia przy jego tworzeniu dla poszczególnych państw członkowskich, także dla Polski. Jeśli Komisja stwierdzi, że krajowy plan strategiczny nie odpowiada celom unijnym, to będzie wymagała od kraju członkowskiego jego korekty. Te programy będą również przedmiotem dyskusji z partnerami społecznymi.

– Jaka jest szansa na uzyskanie zgody na podniesienie składki członkowskiej do 1,3%, aby pokryć w ten sposób koszty Brexitu? – pytał Ireneusz Niewiarowski, prezes KSS. –Mówi się, że w nowym Parlamencie Europejskim mogą dojść do głosu siły populistyczne.

– To bardzo polityczne pytanie – odpowiedział dyr. Plewa. – Nie można zapomnieć, że obecny budżet Unii jest na poziomie 1,1% PKB państw członkowskich. Nie ma jednak zgody państw, które są płatnikami netto co do tego, żeby więcej wpłacać do budżetu UE. Decyzje budżetowe zapadają w sposób jednomyślny, są podejmowane przez głowy państw członkowskich (premierów lub prezydentów), a zatwierdza je Parlament Europejski. Ta debata jest na razie przed nami i przed wyborami do Parlamentu Europejskiego takich uzgodnień nie będzie. Celem Komisji Europejskiej jest przyjęcie nowego budżetu po wyborach.

Jacek Piwowarski sołtys Wiązownicy-Kolonii w woj. świętokrzyskim zapytał o unijne programy wsparcia dla rolników wykorzystujących odnawialne źródła energii i dla całej energetyki obywatelskiej. Interesował się również dostępnością programów unijnych nakierowanych na rozwój społeczeństwa obywatelskiego na wsi i organizacji pozarządowych działających na obszarach wiejskich.

-Jeśli chodzi o pierwsze pytanie, to taką możliwość daje obecnie PROW, a w nowym programowaniu na lata 2021–2027 będzie to wynikało z potrzeb zgłoszonych przez kraj członkowski. To w kraju trzeba o tym dyskutować ponieważ KE nie ingeruje w tego rodzaju wewnętrzne działania. W dalszym ciągu Unia będzie jednak wspierać rozwój odnawialnych źródeł energii –odpowiedział dyr. Plewa. – Natomiast jeśli chodzi o rozwój społeczny, to tutaj są już programy wspierające społeczność wiejską, np., LEADER i będą w nowej perspektywie czasowej. Przewidziane jest również wsparcie finansowe na rozwój nowych technologii i doradztwo rolnicze.

Przemysław Kapturski z gminy Golina w woj. wielkopolskim chciał się dowiedzieć, czy w nowej perspektywie znajdą się środki na przeciwdziałanie degradacji obszarów wiejskich. – Jeśli państwo członkowskie, na przykład Polska uzna w swoim programie strategicznym, że ma takie potrzeby, to tego typu działania są spójne z unijnymi celami służącymi ochronie środowiska naturalnego – odpowiedział J. Plewa. – Ale jak to działanie będzie wyglądało w szczegółach i ile na nie trzeba będzie przeznaczyć środków finansowych, to już wchodzi w odpowiedzialność państwa członkowskiego.

– Czy planując wydatki budżetu Unii na rolnictwo i rozwój obszarów wiejskich bierzecie pod uwagę, że wieś wymiera. Czy będą programy unijne przeciwdziałające wyludnianiu się wsi? Co zrobić, żeby zapobiec migracji ludności wiejskiej do miast? – pytał Stanisław Mikołajczyk z sołectwa Staniszewskie na Podkarpaciu. – To pytanie pokazuje, że nie wszystko można rozwiązać z Brukseli – zaznaczył J. Plewa. – Rozwiązywanie powyższych problemów powinno być wspierane ze środków unijnych, ale propozycje muszą pochodzić z państw członkowskich UE. To jest problem jeszcze bardziej palący w innych krajach niż w Polsce, która ma jeden z najwyższych wskaźników młodych rolników, częściowo jest to związane z realizacją programu wcześniejszych emerytur na wsi. Będzie wzmocnienie tych działań, zarówno z I, jak i II filaru WPR, także na zakładanie start-upów. Ważne są również inwestycje w infrastrukturę, dostępność szybkiego Internetu, aby młodzi ludzie nie migrowali ze wsi. Natomiast rozwiązania dotyczące kwestii socjalnych muszą wyjść z kraju członkowskiego, który powinien zidentyfikować problemy i przedstawić KE rozwiązania. A wtedy Komisja stwierdzi, czy są one zgodne z polityką unijną. Mamy wyzwania społeczne na poziomie unijnym, które trzeba będzie realizować w perspektywie na lata 2021–2027, dlatego nowe programy strategiczne muszą być bardziej dostosowane do potrzeb krajów członkowskich.

Grażyna Kaniewska